Biegałam po ogrodzie jak głupia i robiłam sweet focisze wszystkiego.
sobota, 7 lipca 2012
27.06.12 - Kino
Cóż za nudny dziś dzień. Ostatniego dnia szkoły poszliśmy klasą do kina. Klasa to jednak złe określenie, bardziej pasuje - mała grupką, bo były nas 3 osoby - ja, koleżanka i kolega. Nawet wychawczyni przyszła, wzieła kase i wróciła do domu. No nic. Chciałyśmy wrócić się do domu ale kolega nas namówił, w dodatku potem postawił cole i popcorn, więc skorzystałysmy :) A film? Dyktator. Boże, śmieszny, głupi, idiotyczny, dziwny, trochę obrzydzający. Ktoś kto pisał scenariusz musiał coś brać bo nawet ja nie mam takich pomysłow. Nie żałuje jednak że byłam na tym, ale osobiście wolałabym zobaczyć "Czarnobyl. Reaktor strachu" lub w ostateczności 'Szepty'. A wy, jakie filmy lubicie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Staram sie zawsze odpowiedzieć na komentarze :)